Trojaczki po przejściach.
Wykombinowałam sobie, że zrobię takie osłonki na doniczki z motywem lawendy.
Nie lubię za bardzo robić takich małych pojemników.
Wyszło jak wyszło- szału nie ma.
Gdyby kogoś zachwyciły to proszę udać się do okulisty
lub częściej wychodzić z domu ;))
Właśnie wymyśliłam jaką mają zaletę: są wodoodporne i ciężko zniszczalne. Zabezpieczyłam nitro - nawet jeszcze śmierdzą ;)
piękne... uwielbiam motyw lawendy :)
OdpowiedzUsuńNie widać, że małe ;) Ale ciekawie zdecupażowałaś :):):)
OdpowiedzUsuń